Żyjemy w trójwymiarowym świecie. Przyzwyczajeni jesteśmy do tego, że otaczające nas przedmioty to nie tylko płaskie wydruki, ale rzeczywiste twory, które możemy obejrzeć ze wszystkich stron, a nawet wziąć do ręki. Tym samym pewnym problemem jest tworzenie choćby grafik reklamowych, które z samego założenia są drukowane na płaskim kawałku papieru. Tym samym podświadomie odbiorcy identyfikują je jako twory bardziej obce i nierzeczywiste – jak można to zmienić? Oczywiście wykorzystując grafikę trójwymiarową.
Płaska reprezentacja trójwymiarowych obiektów
Choć brzmi to mało atrakcyjnie, to właśnie to w praktyce oznacza grafikę 3D w większości przypadków. Bez względu bowiem na to, jak bardzo zaawansowany będzie nasz model 3D – na ogół skończy w postaci dwuwymiarowego wydruku na kartce. Czy to jednak oznacza, że tworzenie zaawansowanych modeli trójwymiarowych nie ma sensu? Wręcz przeciwnie, gdyż potęga wyobraźni odbiorcy sprawi, że nasz model – nawet w postaci jedynie nadruku – stanie się znacznie bardziej rzeczywisty niż zwykły rysunek. Czasem oczywiście konwencja będzie narzucała świadome operowanie prostymi bryłami – warto więc, by grafik dobrze się czuł w obu przypadkach.
Grafika trójwymiarowa w praktyce – dawniej
To, że elementy trójwymiarowe na ogół wykorzystywane były jedynie w swojej dwuwymiarowej, płaskiej wersji, nie oznacza że zawsze tak było. Często bowiem jako elementy trójwymiarowej reklamy wykorzystywane były choćby litery 3D stanowiące element licznych szyldów. W najprostszej wersji wycinane ze styropianu, później w grę wchodziły bardziej zaawansowane sposoby. Za każdym razem jednak wiedza teoretyczna musiała korelować z praktyką. Co z tego, że grafik zaprojektuje wspaniały design do wycięcia, gdy uwzględni tam elementy, których w praktyce nie uda się wyciąć. Grafik musi to za każdym razem pamiętać o ograniczeniach, jeśli chodzi choćby o wycinanie drobnych szczegółów – inaczej, nawet jeżeli uda się stworzyć efekt zgodny z jego oczekiwaniami – to może on być znacznie bardziej podatny na uszkodzenia.
Grafika trójwymiarowa w praktyce – dziś
Chodź rewolucja druku umożliwiła choćby łatwe i niedrogie tworzenie najróżniejszych materiałów reklamowych, to obecnie stajemy się świadkami nowej rewolucji. Wciąż rosnąca jakość wydruków generowanych przez drukarki 3D, przy jednoczesnym spadku kosztów takiego wydruku sprawiają, że każda większa agencja interaktywna bez problemu jest w stanie przedstawić klientowi rzeczywisty wygląd modeli trójwymiarowych, które będą wykorzystane w jego reklamach. Wspomniana wcześniej wyobraźnia bowiem – mimo iż jest ona potężnym narzędziem – u każdego działa odrobinę inaczej. Tym samym, nawet jeśli na etapie prac koncepcyjnych wydaje się, że grafik 3D i zamawiający grafikę myślą podobnie – to efekt często odbiega od oczekiwanego.
Grafika 3D w nierzeczywistym świecie
Niezależnie od możliwości, jakie daje nam druk 3D, rozwój samej techniki trzeciego wymiaru dokonał się w znacznej mierze dzięki potrzebom graczy komputerowych. Ciągły rozwój tej wirtualnej rozrywki przełożył się też na rosnącą jakość elementów trójwymiarowych w filmach, a odbiorcy przyzwyczajeni do trójwymiarowości gier i filmów – zaczęli oczekiwać trzeciego wymiaru również w grafice reklamowej. Ta potrzeba obecnie jest jeszcze bardziej intensywna, dlatego firma zajmująca się tworzeniem reklam, która nie zatrudnia specjalistów od grafiki 3D – nie jest w stanie w pełni odpowiedzieć na potrzeby zarówno klientów, jak i odbiorców. Mimo bowiem sentymentu niektórych do starych, dwuwymiarowych kreskówek, albo grafik stylizowanych na takie, jakie tworzone były przed laty – większość odbiorców oczekuje nowoczesności. Często nawet krótki film animowany w 3D, mający pokazywać potencjał danej marki lub firmy, Jeśli będzie dobrze wykonany – warto choćby spojrzeć na wizualizacje 3D meggot.pl – to może awansować do kategorii virali, gdzie odbiorcy sami świadomie będą rozprzestrzeniać nasze treści reklamowe.
Czy zatem można sobie poradzić bez grafiki trójwymiarowej? Oczywiście tak, ale warto zastanowić się, czy jej wykorzystanie nie przyniosłoby lepszych efektów.