Odwrotne przejęcie tylnym wejściem na giełdę

Odwrotne przejęcie giełdową furtką

Wejście na giełdę równoznaczne jest ze spełnieniem szeregu wymogów formalnych, które potrafią skutecznie powstrzymać wielu zapaleńców. No i do tego ten KFN, koszty. Co robić? Okazuje się, że polska giełda ma „tylne wejście” pozwalające szybciej, taniej i z pominięciem tradycyjnego IPO, wkroczyć na ścieżkę notowań. Chodzi o odwrotne przejęcie

Odwrotne przejęcie nie jest czymś niesłychanie rzadkim czy stosowanym przez nieznanych kombinatorów. Wystarczy przywołać przykład spółki CD Projekt, która to właśnie w taki sposób dostała się na giełdę.

Tradycyjne IPO trwa od 6,5 do 9 miesięcy, czego efektem są narodziny nowej spółki na warszawskim parkiecie. Okres dostania się na New Connect jest odrobinę prostszy niż na GPW. Sposobem na obejście sporego szeregu wymogów formalnych oraz restrykcyjnych wymogów dotyczących finansowej kondycji spółki, jest omawiane odwrotne przejęcie. Jak to działa?

Spółka chcąca zaistnieć na GPW, ale nie spełniająca wymogów formalnych, bez odpowiednich wskaźników finansowych czy szukająca szybszej i tańszej drogi wejścia, wyszukuje już notowaną na GPW spółkę, która będzie celem potencjalnej akwizycji. Najczęściej wybierane są spółki o słabej kondycji finansowej, o ujemnych wskaźnikach finansowych i o niewielkiej kapitalizacji. Celem takiego działania jest przejęcie spółki jak najtańszym kosztem, a właściwie kupno miejsca w giełdowych notowaniach po relatywnie niskiej cenie.

Formalnie to spółka giełdowa dokonuje nabycia niepublicznego podmiotu. W praktyce spółka przejmowana nabywa pakiet kontrolny, a później akcjonariusze przegłosowują połączenie się ze spółką niepubliczną. Na koniec jeszcze prywatni akcjonariusze wymieniają się udziałami w tej spółce  za akcje spółki publicznej. Od tego momentu akcje dawnej spółki prywatnej, są dostępne w giełdowym obiegu, co oznacza upublicznienie tych akcji.

Udział w tradycyjnych notowaniach

Odwrotne przejęcie sprawia, że spółka staje się częścią indeksu WIG, a inwestorzy mogą już swobodnie dokonywać zakupu jej akcji dostępnych w publicznym obrocie. Wystarczy już tylko posiadać konto maklerskie lub rachunek u brokera umożliwiającego inwestowanie na polskiej giełdzie, np. rachunek w bank Saxo z dostępem do platformy inwestycyjnej SaxoTraderGO. Kupno akcji spółki, która weszła na giełdę w ramach odwrotnego przejęcia, kupujemy dokładnie tak samo jak akcje pozostałych spółek.

Spółka ta ma też te same obowiązki i prawa co pozostałe spółki, które dostały się na giełdę poprzez tradycyjnej IPO. Jest kontrolowana przez KNF i pracowników GPW. Taka spółka może również wypłacać dywidendę swoim akcjonariuszom, co będzie jednym z jej atutów, które mogą przyciągnąć kolejnych inwestorów.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here